Legenda auta na dobrą sprawę miała swój początek już w 1939 roku, gdy Pierre Veyron przekraczał jako pierwszy linię mety wyścigu Le Mans. Odnosząc zwycięstwo zapisał się wielkimi literami na kartach historii firmy Bugatti, w której barwach startował. 66 lat później legendarna włoska firma rozpoczęła seryjną produkcję auta wszech czasów, ochrzczonego nazwiskiem mistrza.
Od momentu ukończenia pierwszych egzemplarzy minęło kilka lat. Widywaliśmy już Veyrony w różnych konfiguracjach kolorystycznych, jednak egzemplarz, który stworzono na zamówienie bliżej nieznanego arabskiego multimilionera, przyćmiewa wyglądem wszystkie inne. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia. Złocista maska w kształcie litery V idealnie komponuje się z otaczającymi ją elementami karoserii w kolorze ecru. Doskonale opływowa linia nadwozia delikatnie sugeruje co może tkwić wewnątrz tej misternej konstrukcji.
Veyron to najszybsze seryjnie produkowane auto wszech czasów – na odpowiednio długiej prostej rozpędza się do 407 km/h. Prędkość trzystu kilometrów na godzinę osiąga w ciągu niespełna 17 sekund nie dając najmniejszych szans konkurencji. Żaden inny dostępny na rynku samochód nie zaoferuje mocy 1001 koni mechanicznych, które przy zbliżonej do maksymalnej prędkości pożerają niemal 130 litrów benzyny na 100 kilometrów (zbiornik paliwa ma 100 litrów pojemności).
Do dnia dzisiejszego powstało około 400 sztuk modelu. Złoty Veyron jest absolutnym unikatem, który z pewnością wart był swojej ceny, miliona euro.