Galerii, restauracji i klubów w Warszawie bez wątpienia jest wiele. Ale lista miejsc, które są połączeniem tych trzech lokalów jest dość krótka. Herezja to trzy-poziomowa, klimatyczna i tajemnicza przestrzeń w centrum stolicy.
Galeria, którą wypełniają stylowe i eleganckie meble, często staje się miejscem, które zwiedzają goście restauracji tuż przed kolacją. Dzieje się tak dlatego, że jest ona źródłem inspiracji i skarbnicą pomysłów na aranżację wnętrza. Można tu znaleźć natchnienie jak stylowo urządzić gabinet, pokój do palenia cygar czy jadalnię. Galeria to połączenie klasycznych mebli i stylowych dodatków. Pięknie zdobione lustra, komody, biblioteczki prezentują się bajecznie w towarzystwie ciemnych, aksamitnych materiałów.
Herezja to także restauracja. Wnętrze jej utrzymane zostało w podobnym, niepowtarzalnym klimacie, jaki panuje w galerii. Cechą zdecydowanie różniącą ją od innych miejsc, gdzie można dobrze zjeść, jest możliwość zakupu mebli. Przyznać trzeba, że to dość nietypowe i oryginalne. Wszystkie elementy wystroju wnętrza, w tym m. in. orientalne, ręcznie robione meble w stylu kolonialnym, są tutaj na sprzedaż. Przychodząc więc na sałatkę, można wyjść z lustrem, stołem czy krzesłem.
W menu znajdziemy zarówno ciepłe i zimne przekąski, zupy, ryby, desery. Wśród dań głównych zaś: Diabelski młyn, Milczenie owiec, Wściekłego byka czy Rydwany ognia. Brzmi dość tajemniczo? Kuchnia Herezji daje szansę na kulinarną podróż po ziemiach Europy i Azji. Wybór i smak dań wynika z wielowiekowych, wzajemnych wpływów i inspiracji.
Wszyscy miłośnicy włoskich potraw powinni spróbować dania „Niezłe ziółko”, czyli rucolę z płatkami parmezanu, suszonymi pomidorkami, migdałami i sałatą radiocio, skropioną sosem balsamino. Pod kusząca zaś nazwą „Dzieje grzechu” kryje się strudel jabłkowy z sosem waniliowym. Ci, którzy nie mają ochoty na słodkości, powinni skosztować wędzonego halibuta na listkach szpinaku i rucoli z sosem z tartego chrzanu i kwaśnej śmietany. Tak więc gdy kelner usłyszy: „Chrzanić halibuta” z pewnością się nie obrazi, a być może nawet pogratuluje wyboru tego dania.
Prócz galerii i restauracji w Herezji znajduje się także klub muzyczny. Recepta właścicieli na udaną, weekendową noc jest krótka: muzyka, taniec, dobre towarzystwo i doskonale zaopatrzony bar.
Różnorodne propozycje Herezji z pewnością spełnią oczekiwania wymagających klientów. Lokal jest połączeniem niezwykłego wnętrza, wspaniałej kuchni i muzycznych brzmień.