Zima w tym kraju do najprzyjemniejszych nie należy. Co prawda zapewnia doznania estetyczne wysokiej klasy, ale z ogólną reakcją organizmu i samopoczuciem jest już gorzej. Kiedy w poniedziałkowy poranek minusowe temperatury przyprawiają o depresję, dobrze jest zacząć od aromatycznej kawy. Lavazza przenosi w sam środek włoskiego lata, dzięki jakości naparu oraz kalendarzom.
Temat przewodni roku 2011 stanowi miłość, do kawy, do słonecznej Italii, a także ta między kochankami. Fotograf Mark Seliger w ironiczny sposób przedstawia południową kulturę, relacje między kobietą i mężczyzną, oraz kofeinową pasję. Bajkowe sceny wpływają na emocje dzięki subtelności krajobrazu, urokowi knajpek, majestatowi architektury, urodzie modeli oraz towarzyszącym temu wszystkiemu filiżankom. Obrazki z kalendarza oddają, pół żartem pół serio, stereotypowy nieco sposób w jaki postrzegane są Włochy i ich mieszkańcy. Można się tam nawet dopatrzeć nawiązań do literatury.
Kalendarz Lavazzy to przede wszystkim miły sposób na chwilowe oderwanie się od rzeczywistości, zwłaszcza kiedy znajdujemy się w Polsce, a termometr na oknie wskazuje 10 stopni mrozu. Zapraszamy na chwilę do Italii, najlepiej w towarzystwie kawy. Wybór marek i sposobu parzenia pozostaje nieograniczony…
Całość kalendarza do zobaczenia tutaj.
Zdjęcia: www.lavazza.com