Mercedes SLS AMG swoją premierę miał kilka dni temu, podczas salonu samochodowego we Frankfurcie. Z pewnością wkrótce stanie się obiektem licznych modyfikacji firm tuningowych. Zresztą, pierwsza wizja już jest! Tunerem, który przedstawił zmodyfikowanego SLS-a jest niemiecki Lorinser.
Nie jest to oczywiście gotowy egzemplarz, a jedynie szkic zmian jakie mogą trafić do produkcji. Zmiany bazują przede wszystkim na… karbonowych dodatkach. Jest ich mnóstwo. Pokazano dwie propozycje przeróbek.
Pierwsza opiera się na ogromnej ilości włókna węglowego. Zresztą sam właściciel, Marcus Lorinser, powiedział że przecież gdyby w latach, kiedy produkowany był pierwowzór, czyli 300 SL Gullwing, dostępna była technologia karbonowa, z pewnością ten materiał trafiłby do seryjnych egzemplarzy. W SLS-ie z włókna węglowego wykonano między innymi: maskę, przedni zderzak oraz progi. Do oryginału sprzed lat nawiązują również nowe obręcze ze stopów lekkich.
Druga wizja Lorinsera jest już znacznie bardziej stonowana. Modyfikacje obejmują głównie nowy grill oraz przedni spojler.
Zapewne u Lorinsera dostępne będą obie wersje. Kiedy? Tego jeszcze nie wiadomo…