Karol Amboise, będąc pełnym podziwu dla artysty, powiedział: „Pokochaliśmy go, zanim poznaliśmy osobiście, a teraz, gdy mamy go przy sobie i z doświadczenia możemy mówić o jego rozlicznych talentach, zaprawdę widzimy, że imię Leonarda, choć już słynne dzięki malarstwu, nie otrzymało należnej pochwały z racji wielu innych posiadanych przezeń przebogatych darów”. Niemniej pochlebne opinie usłyszeć można o krakowskiej restauracji Leonardo Ristorante, która znajduje się w samym sercu starego miasta.
Lokal jest doskonałym miejscem zarówno dla miłośników kuchni włoskiej, jak i polskiej. Trzy sale, którymi dysponuje restauracja urządzone zostały w stylu, który łączy motywy włoskie z elementami zaczerpniętymi wprost ze średniowiecznego Krakowa. Taka mieszanka daje niepowtarzalny efekt.
Ambicją właścicieli było urządzenie Sali Leonardo na wzór pracowni włoskiego, renesansowego artysty. Na ścianach znajdują się polichromie, szkice i spisane w pośpiechu myśli. Ponadto, sprzęty wykonane według projektów Leonarda da Vinci oraz współczesne grafiki, których inspiracją były techniczne przemyślenia artysty.
Łącze internetowe, projektor multimedialny, telewizja kablowa, sprzęt nagłaśniający oraz ekran 2 x 2 m to elementy, które pozwalają przeprowadzić tu konferencje multimedialną i jednocześnie oddalają salę od wiernej imitacji pracowni. Jednak takie odstępstwa od oryginału klienci z pewnością będą w stanie zaakceptować.
Sala Przypraw i Potraw jest przeniesieniem włoskiej prowincji do krakowskiej piwnicy. Domową atmosferę podkreślają makarony, słoje pełne marynowanych grzybów czy zawieszona pod okapem szynka parmeńska.
Zaś motywem przewodnim podczas aranżacji Sali Win była winna latorośl. Półki uginające się pod ciężarem butelek wina i małe beczki sprawiają, że w pomieszczeniu, w którym widok z okna rozpościera się na oblaną słońcem Italię, panuje niezwykła atmosfera. Sala ta jest dla właścicieli prawdziwą dumą, gdyż jako jedna z nielicznych restauracji, Leonardo może się pochwalić tak bogatym wyborem win.
W menu znajdą coś dla siebie zarówno miłośnicy kuchni włoskiej, jak i polskiej. Lista dań została podzielona właśnie według takich kryteriów. Szef kuchni, Krzysztof Jaśko, zapewnia, że serwowane są tu wyśmienite potrawy tradycyjnej kuchni włoskiej, potrawy z czołowych miejsc konkursów kulinarnych oraz wybrane specjały kuchni polskiej.
Godne uwagi są krewetki Black Tiger duszone w maśle czosnkowym i białym winie, serwowane na pałeczkach włoskiego pieczywa oraz carpaccio z polędwicy wołowej z serem Grana Padano i rukolą. Zaś dla wiernych miłośników dobrej, polskiej kuchni – żurek po staropolsku z boczkiem, kiełbasą, ziemniakami i jajkiem czy pieczona golonka z dodatkiem najlepszego polskiego piwa, podawana tradycyjnie z chrzanem i musztardą.
W menu oprócz przystawek, sałatek, zup, dań mięsnych, makaronów i ryb nie zabrakło deserów. Smakosze słodkości będą musieli wybrać czy mają ochotę na torcik bananowy, strudel gruszkowy z sosem waniliowym i lodami, suflet czekoladowy z sosem malinowym i lodami waniliowymi czy może krem karmelowy z musem z owoców leśnych.
Za dobre jedzenie trzeba dobrze zapłacić, co nie oznacza jednak, że należy przygotować bajońskie sumy. Za szpinak z mozzarellą zawinięty w ciasto Filo zapłacimy 18 zł, natomiast jeśli najdzie nas ochota na comber z jelenia w specku z ravioli grzybowym przygotować należy 79 zł. Jeśli chodzi zaś o koszt słodkiego wyboru, waha się on od 12 do 19 zł.
Z dokładną ofertą można się zapoznać na stronie internetowej Leonardo Ristorante.