Ludzka kreatywność nie zna granic! Torebki na głowach, wysadzane kryształami bramki dla pupilków, ciastko zamiast pierścionka zaręczynowego…można by wymieniać długo. Tym razem przedstawiamy latający hotel – The Hotelicopter.
Nie ulega wątpliwości, że jest to odważny oraz jednocześnie oryginalny pomysł na luksusowy hotel. Za kilka lat ludzie będą postrzegać go jako jedno z najlepszych osiągnięć naszych czasów. Swoją konstrukcją bije rekordy: jest największym helikopterem świata oraz pierwszym latającym hotelem. The Hotelicopter to gigantycznych rozmiarów maszyna, której bazę stanowi sowiecki Mil V-12. Jak na razie powstało jedynie dwa prototypy maszyny. Jeden z nich zakupiony został przez The Group, a następnie przekształcony w jedno z największych osiągnięć techniki.
W latającym hotelu przygotowano 18 pokoi zdolnych do pomieszczenia nawet 38 gości. Wyposażono je we wszystkie urządzenia charakterystyczne dla hoteli luksusowych: recepcja, dostęp do Internetu, komfortowe wnętrza, zabiegi spa. Dodatkowo goście mają do dyspozycji stół do blackjacka, galerię sztuki, studio jogi oraz herbaciany ogród. Jego wielkim atutem jest to, czego nie jest w stanie zaoferować żaden inny hotel – nieustannie zmieniający się widok za oknem.
Pierwszy lot The Hotelicoptera zaplanowano juz na 26 czerwca bieżącego roku. Inauguracja będzie miała miejsce w Nowym Jorku. Celem dziewiczego rejsu będą takie zakątki jak Wyspy Bahama, Jamajka oraz Dominikana. W niedługim czasie będą odbywać się także loty do miast europejskich, m. in. do Londynu, Paryża, Barcelony, Rzymu, Frankfurtu oraz Kopenhagi. Kto wie, może za kilka lat latający hotel pojawi się także w naszej pięknej Warszawie. Chętnych na tak nietypową wycieczkę z pewnością by nie zabrakło.