Jeśli pomysł na kolację w chmurach 50 metrów nad ziemią nie jest przekonujący, może warto spróbować spaceru po wodzie?
Argetyński artysta Leandro Erlich ma na swoim koncie realizację kilku niezwykłych idei, między innymi pokoju wzorowanego na pomieszczenie dla palaczy, okna z drabiną bez dodatkowych ścian i podpór czy wreszcie, chyba najbardziej osławionego fikcyjnego basenu. Ten ostatni dzięki szklanej podłodze (lub suficie – zależy od punktu widzenia zwiedzających) wypełnionej wodą oraz błękitnym ścianom sprawia wrażenie prawdziwego basenu.
Jedynie elementy takie jak drabinki, których rurki są poprzerywane w miejscu tafli wody wskazują na trik twórcy. Pomysł na fikcyjny basem zrodził się już ponad dziesięć lat temu, a od 2004 roku można tę „wystawę” oglądać w Muzeum Sztuki XXI wieku w mieście Kanazawa (Japonia).
Podobne wrażenie stąpania po wodzie oferuje kolejny projekt Erlicha – Eau Molle z 2003 roku. Na własne stopy można go wypróbować w Printemps de Septembre, w Tolouse (Francja).
Zdjęcia tych oraz innych pomysłów Argentyńczyka są dostępne na jego stronie internetowej. Warto śledzić jego poczynania i wybrać się na jedną z wystaw organizowanych w tym roku w Stanach Zjednoczonych.