Piękne, piaszczyste plaże, wybrzeża porośnięte zielonymi oazami to afrykańska propozycja na tegoroczne wakacje. Mowa o Maroko – kraju kontrastów przyrodniczych. Od strony Sahary piaski, a w górach Atlas jedyny w Afryce Północnej ośrodek narciarski. Amatorzy spuścizny historycznej znajdą na tym terenie antyczne rzymskie i średniowieczne arcydzieła architektury islamu. Maroko oferuje Ci wszystko, czego będziesz potrzebować w wakacje 2010. To świetna opcja dla osób lubiących spędzać wakacje aktywnie.
Rabat, stolica Maroka, słynie z ręcznie tkanych dywanów, które można kupić w każdy czwartek na lokalnym bazarze. Najbardziej znanym zabytkiem jest Wieża Hassana – niedokończony minaret. Początkowo miała mieć 60 m wysokości, ale jej budowę zakończono na 44 metrach. Dziś, po licznych trzęsieniach ziemi, pozostały kruszące się kolumny. W Rabacie można natknąć się na wiele budowli, które są pozostałościami z okresu rzymskiego, takie jak termy, mury obronne czy forum. Pobliskie tereny słyną z plaż, przy których znajdują się liczne restauracje i kluby nocne. Jedną z nich jest elegancka Plaża Narodów i sąsiadujące z nią Egzotyczne Ogrody Sidi Bouknadel. W sam raz dla tych, którzy kochają szaleństwo do białego rana! Po całonocnej imprezie potrzebne będzie miejsce na odpoczynek. Noclegi w Maroku nie należą do najdroższych, rozpoczynają się od 30 złotych za noc. W większych miastach hotele oferują pokoje w cenie od 50 złotych.
Innym miastem, które warto zobaczyć podczas podróży do Maroka, jest starożytne Fez, które krajobrazem zapiera dech w piersiach. Swoją średniowieczną zabudową sprawia, że ma się wrażenie cofnięcia w czasie o kilkaset lat. Jedynymi elementami, przypominającymi o tym, że żyjemy w XXI są banki, telefony oraz elektryka. Fez, nazywane „zielonym miastem”, jest jednym z najstarszych miejscowości religijnych Maroka. Szczególnie polecane do zwiedzenia jest Stare Miasto i Muzeum Sztuki Marokańskiej. Natomiast w aglomeracji Casablanca można poczuć oddech przyszłości. Jest to nowoczesne centrum biznesu z autostradami i drapaczami chmur. Na ulicach zamiast wielbłądów można spotkać samochody i motocykle. Osoby, które lubią samodzielne wycieczki mają możliwość wypożyczenia małego auta w cenie 100 złotych za dzień. Warto zakupić przewodnik Lonely Planet, który zawiera aktualne ceny i rozkład jazdy komunikacji miejskiej.
W Maroku warto przespacerować się po zaułkach Marrakeszu i przyjrzeć z bliska temu czerwonemu miastu. Nazywane jest tak ze względu na ceglasto-łososiowe mury, które w blasku zachodzącego słońca wydają się płonąć. Przechadzając się po ulicach tego miasta, można spotkać hollywoodzkie gwiazdy, które mają tam swoje domy. Marrakesz słynie z bazaru na placu Jamma El Fna. Koniecznie kup pamiątkę! Możesz tam zobaczyć plejadę lokalnych „gwiazdorów” – zaklinaczy węży, szamanów i akrobatów. Wycieczka na lokalny bazar to okazja do skosztowania owoców morza, ślimaków i regionalnych potraw.
Kuchnia marokańska jest jedną z najciekawszych wśród arabskich. W czasie ramadanu spożywana jest harira – zupa ze świeżej kolendry, soczewicy, fasoli i jagnięciny. Inną regionalną potrawą jest tażin, czyli mięso z warzywami oraz dodatkami w postaci ziół. Bardzo popularny, nie tylko w Maroko, jest kuskus – tradycyjna potrawa piątkowa. Na deser zazwyczaj podawane są ciastka z migdałami lub sezamem. Do picia Marokańczycy przyrządzają typową herbatę miętową. W Maroku obiad nie kosztuje zbyt wiele. Ceny jedzenia w lokalach głównych miast są porównywalne do europejskich, w bardziej odległych miejscowościach posiłki są tańsze. Tadżin to wydatek około 15 złotych, a talerz zupy kosztuje 5 złotych. Jeśli lubisz alkohol, zwróć uwagę na to, że Maroko jako kraj islamski zabrania picia alkoholu. Nie można go kupić w tanich restauracjach oraz sklepach spożywczych. Dostępny jest tylko w supermarketach i nielicznych punktach sprzedaży i restauracjach lepszych hoteli.
W Maroko zapoznasz się z lokalną modą – na ulicy miniesz kobiety z zasłonami na twarzach oraz mężczyzn w galabijach. Warto zwrócić uwagę także na swój strój – kobiety ubrane w krótkie spódniczki, bluzki z odkrytymi ramionami są źle postrzegane. Zbyt obcisłe stroje oraz szorty u mężczyzn szokują tubylczą ludność. Tego typu stroju należy szczególnie unikać podczas podróży na południe kraju, z dala od ośrodków turystycznych. Zasada ta nie obowiązuje na plaży i na terenie basenów hotelowych. Należy pamiętać, że fotografowanie innych osób bez ich zgody nie jest mile widziane. Grozi za to nawet wysoka kara pieniężna. Jeśli mowa o pieniądzach, waluta marokańska – dirham poza Marokiem niewymienialny; obowiązuje zakaz wywożenia go za granicę (26 MAD – 10 PLN).
Echa historii Maroka wzywają. Podróż w czasie wśród starożytnych grobowców, położonych na wzgórzach i architektury kolejnych dynastii, brzmi zachęcająco. Maroko jest odpowiednią propozycją dla tych, którzy chcą zobaczyć tradycyjne tańce plemienne i karawany wielbłądów na Saharze. Połączenie starodawnego mistycyzmu z nowoczesnością aglomeracji daje zaskakujący efekt. Lot bezpośredni z Polski do Marrakeszu kosztuje około 1200 złotych.
Oferty last minute tygodniowego pobytu zaczynają się od kwoty 1599 złotych. Oto propozycje biur podróży: Triada oferuje ośmiodniowy wypoczynek w Agadirze w trzygwiazdkowym hotelu wraz z przelotem, opiekę polskojęzycznego rezydenta i dwa posiłki dziennie za 2200 złotych. Natomiast TraveliGo.pl proponuje siedmiodniową wyprawę za 1799 złotych. Oferta zawiera wyżywienie, przelot, opiekę oraz dodatkowo ubezpieczenie wczasowicza. Biuro podróży Rainbow Tours zachęca do skorzystania z wycieczki objazdowej Cesarskie Miasta. Cena od 1770 złotych. W planie wyprawa po takich miastach jak Rabat, Meknes, Fez, Marrakesz czy Volubis. W cenie są świadczenie podobne jak w przypadku wcześniej wymienionych biur. Różnica dotyczy posiłków – w opłaty wliczone są tylko śniadania, za dopłatą klient otrzyma 7 obiado-kolacji.