Ferrari F70 – kolejny wyjątkowy model stworzony z myślą o wyczynowych osiągach, mający uczcić i powstający co dekadę już niebawem ujrzy światło dzienne. Co będzie kryć się pod maską? Potwór. Tylko jaki?
To, że Ferrari pracuje nad przygotowaniem kolejnego superauta już wiadomo. Nie było jednak jasne, co znajdziemy pod jego maską, silnik V8 czy może V12.
Jak wiadomo do napędu Ferrari Enzo wykorzystano wolnossący 6-litrowy silnik V12, którego moc 669 KM bez problemu dawała sobie radę z lekkim nadwoziem auta. Teraz jednak plotki donoszą, że pod szklaną kopułą po środku auta znajdziemy nieco mniejszy silnik V8, ale za to wspierany dwiema turbosprężarkami.
Według dobrze poinformowanych źródeł, Ferrari testuje obecnie silnik V12, którego moc sięga 812 KM, ale również wariant V8, który generuje potencjał 710 KM – i jak na razie jednostka 8-cylindrowa wygrywa.
Informacje te są dosyć prawdopodobne, gdyż pochodzą od jednego z głównych klientów włoskiej marki. Jak twierdzi, podczas rozmowy telefonicznej z przedstawicielem Ferrari z Maranello dotyczącej nowego supersamochodu, zapytał czy auto będzie napędzane silnikiem V8 czy V12. Odpowiedź w słuchawce brzmiała V8.