Na setną rocznicę połączenia Cadillaca z General Motors Corporation, projektant Loren Kulesus, uraczył nas unikatowym projektem auta, nazwanym Cadillac Word Thorium Fuel.
Samochód ma utrzymać swoją sprawność przez sto lat (!), nie potrzebując tym samym żadnej konserwacji. Najciekawsze jest jednak to, że nowy Cadillac, raz zatankowany torem (pierwiastek radioaktywny, o liczbie atomowej 228) nie będzie wymagać kolejnych tankowań. Tor, działając podobnie do plutonu w elektrowniach atomowych, ma zapewnić autu wystarczającą ilość energii przez sto lat.
Jeśli uda się inżynierom osiągnąć zamierzone cele, będziemy mieli prawdziwą rewolucję w świecie motoryzacyjnym. Nowy model, znany też jako Cadillac WTF, nie posiada standardowych kół. W każdym z rogów auta znajduje się jednostka składająca się z sześciu poszczególnych wąskich kół. To daje w sumie 24 koła. Jak mówi Said Kulesus z firmy Cadillac, opony do kół będą jednak wymagać wymiany dostrajania co pięć lat.
Na chwilę obecna możemy jedynie oglądać zdjęcia przedstawiające koncepcję auta. Jednym słowem: jest na co czekać, za każdą cenę!