Jak mawia porzekadło: podróże kształcą, nie uciekajmy więc przed wiedzą i odważmy się podróżować. Podróżując, na razie palcem po mapie, poznajmy kolejny, po Wietnamie, azjatycki kraj, dzisiaj – Malezja.
Malezja to państwo położone w południowo – wschodniej Azji, częściowo na Półwyspie Malajskim i częściowo na wyspie Borneo. Kraj składa się więc z dwóch oddzielonych od siebie terytoriów. Historia państwowości na tym terenie sięga XV wieku, ale niezależne państwo Malezja istnieje dopiero od 1957 roku, a obecna liczy sobie raptem 48 lat. Warto wiedzieć, że do 1965 roku częścią Federacji Malajskiej był Singapur. Stolicą Malezji jest Kuala Lumpur – miasto, któremu warto przyjrzeć się bliżej.
Miasto tworzy specjalnie wydzielony dystrykt, enklawę na terenie jednego ze stanów Malezji. Kuala Lumpur to jedno z najszybciej rozwijających się miast na świecie o 10% wzroście gospodarczym w skali roku. Pierwszym skojarzeniem z tym miastem jest Petronas Tower, czyli jedne z najwyższych na świecie bliźniaczych wieżowców o wysokości 452 metrów. Dla porównania nasz poczciwy Pałac Kultury i Nauki ma jedynie 230 metrów wysokości liczone razem z iglicą. Co ciekawe, Petronas Tower jest budynkiem o najgłębszych na świecie fundamentach. Cechą charakterystyczną wieżowców jest łączący je most na wysokości zaledwie 170 metrów. Petronas Tower oczywiście można zwiedzić, można się także przespacerować mostem pomiędzy wieżowcami. Kosztuje to, uwaga, około 10 złotych. I ostatnia już sprawa, architektura budynku nawiązuje do islamu, który jest w Malezji głównym wyznaniem. Nie przeszkadza to jednak w ustanowieniu dnia wolnego od pracy 25 grudnia w Boże Narodzenie. Chrześcijanie stanowią około 8% ludności Malezji.
Warto zauważyć, że Malezja jest miejscem, w którym łączą się ze sobą zwyczaje trzech żyjących tam grup: Malajów, Hindusów i Chińczyków. Zachowanie turystów powinno więc być dostosowane do zwyczajów jakie panują w rejonie, w którym przebywają. I tak, w restauracji hinduskiej jemy rękami, chińskiej i malajskiej widelcem nakładamy potrawę na łyżkę, z której jemy. Do świątyń buddyjskich wchodzimy zawsze bez butów, a w okolicy zamieszkanej przez wyznawców islamu zachowujemy się skromnie i niewyzywająco. Jeśli chodzi o zdejmowanie butów zawsze trzeba to zrobić przed wejściem do prywatnego domu, a czasem nawet sklepu.
Poza Kuala Lumpur koniecznie trzeba odwiedzić jeszcze miasto Malakka – dawne miasto handlowe, w którym łączą się wpływy kultury azjatyckiej i europejskiej czy park narodowy Taman Negara, który obejmuje las równikowy i wysoki masyw górski Tahan. Ważną informacją dla osób chcących odwiedzić Malezję, jest fakt, że to jeden z bezpieczniejszych krajów w Azji, ale pamiętajmy, że posiadanie narkotyków jest bardzo surowo karane, nawet karą śmierci. Ze spraw mniej poważnych, trzeba też uważać na jedzenie, w szczególności osoby wrażliwe. Choć kuchnia w Malezji uważana jest za jedną z najlepszych w Azji, to niektóre potrawy mogą okazać się przerażające ponieważ zawierają na przykład rybie oczy. Trzeba więc uważnie czytać menu, żeby nie dać się zaskoczyć.
Mam nadzieję, że zachęciłam do wizyty w Malezji, radzę jednak odłożyć ją na troszkę później. Powód jest prosty: kwiecień i maj to najgorętsze miesiące, średnie temperatury sięgają tam około 35 stopni…
Zdjęcia: commons.wikimedia.org