Zaskakujące połączenie cytrusowych nut, ostrych akordów i drzewnej głębi to znaki charakterystyczne nowych perfum Bleu de Chanel.
Bleu de Chanel to z całą pewnością jedna z najbardziej oczekiwanych premier na rynku perfumeryjnym w tym roku. Fani zapachów Chanel musieli czekać aż 11 lat na nową kompozycję dla mężczyzn. Czy było warto przekonamy się już we wrześniu.
Nowy zapach Chanel ma ucieleśniać męską wolność. Dom mody przedstawia swoje najnowsze dzieło jako kompozycję zaskakującą, rozpoznawalną, nowoczesną, ale też wierną tradycji.
Pierwsze zetknięcie z Bleu de Chanel to aromatyczna woń cytrusów, do której po chwili dołącza grejpfrut, pieprzowa mięta, różowy pieprz, gałka muszkatołowa oraz imbir. Serce zapachu stanowią akordy drzewne – dominuje cedr, złagodzony delikatnym jaśminem. Paczula, kadzidła i drzewo sandałowe nadają kompozycji głębi i tajemniczości.
Opakowanie perfum nawiązuje do nazwy zapachu. Na granatowym, prawie czarnym tle umieszczono proste, platynowe litery. Flakon o prostych, męskich liniach zmienia kolor w zależności od światła.
Twarzą Bleu de Chanel został Gaspard Ulliel – francuski aktor i model. Film reklamujący perfumy stworzył sam Martin Scorsese!
Bleu de Chanel pojawi się w perfumeriach we wrześniu. Ceny: 50 ml – 258 zł, 100 ml – 353 zł.
Więcej informacji na stronie: http://bleu.chanel.com/
Źródło, zdjęcia: chanel.com, luxuo.com